sobota, 14 marca 2015

Wiosna tuż tuż...

... a razem z nią Wielkanoc! Dla mnie są to najpiękniejsze święta, wszystko budzi się do życia. Z Wielkanocą związane są piękne tradycje i obrzędy. W moim rodzinnym domu ten czas zawsze był wyjątkowy, wszyscy przygotowywaliśmy się do niego na swój sposób. Pamiętam malowanie jajek, dekorowanie domu przez mamę, pieczenie ciast, przygotowywanie potraw itd. Wszystko to celebrowane jest do dziś, a ja staram się to przenosić do mojej małej rodziny :). Chciałabym, żeby Krzyś już od początku widział, że coś się dzieje, że są jakieś zmiany w domu wraz z nadchodzącą wiosną i Wielkanocą, nawet jeśli do końca jeszcze nie rozumie wszystkiego, gdzieś ta iskierka zacznie się tam w Nim tlić.
A ja jak to ja stwierdziłam, że nic nowego w tym roku nie robię jeśli chodzi o dekorację mieszkania, ale nie potrafię nic nie robić :). Przez przypadek trafiłam w sieci na zdjęcia wianków z wikliny i nie mogłam się po prostu im oprzeć. Zrobiłam :) A i oczywiście jak to ja stwierdziłam, że trzeba trochę odświeżyć mieszkanie za pomocą zasłon i dodatków, bo stare już mi się znudziły :) Wszystko już przyfastrygowane, tylko czekam na wolny czas i wyciągam maszynę :).

A oto moje wianki :)

 

  I moje pisanki :)




Pozdrawiam G.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz