Chociaż narazie moje książki zajmują tylko jeden regał w
salonie (resztę z czasów panieńskich trzymam u mamy ze względów
lokalowych).
a Krzysia czekają na półki nad komodą
To marzy mi się, aby w naszym małym domku był pokój z książkami- taka nasza biblioteczka rodzinna.
Tak więc chciałabym Wam przedstawić ulubione książeczki mojego Synka.
Mogę śmiało powiedzieć, że numerem jeden jest książka Wiejskie zwierzęta
a to za sprawą otwierających się okienek, które Krzyś po prostu uwielbia
I tak codziennie poznajemy wiejskie zwierzątka, co widać na załączonych zdjęciach, że książeczka jest mocno w użyciu :)
Chciałam kupić drugą identyczną, aby zachować w razie zniszczenia tej lub dla drugiego brzdąca na przyszłość, ale nie mogę jej nigdzie dostać.
Numer dwa to książka, która ostatnio szczególnie przypadła Krzysiowi do gustu.
Jest to Księga dźwięków.
Jest w stanie skupić się na niej od początku do końca. Chociaż niektóre strony książki są moim zdaniem zbędne to i tak czerpiemy z niej radość :)
Numer trzy to kolorowe książeczki z serii Mała/y .........
Naszym najnowszym nabytkiem jest książka Gdzie jest owieczka?
Kupiłam ją przez internet głównie z powodu otwierających się okienek, jednak okazało się, że okienek do otwierania jest mało i Krzyś nie za bardzo ją polubił, być może dlatego, że jest przyzwyczajony do mniejszych książek. Lecz nie zmienia to faktu, że próbujemy szukać paluszkiem ukrytych zwierzątek.
Na chwilę obecną to nasze ulubione książki. Mam nadzieję, że niedługo znowu przybędzie do naszego zbioru jakaś nowa ciekawa literatura dla Krzysia.
pozdrawiam G.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz